Pisarze mają swoje dziwactwa, ale wygląda na to, że William Shakespeare był fanem marihuany! Uważa się, biorąc pod uwagę wszystkie fajki odkryte w jego domu, które zawierały ślady substancji chemicznych związanych z marihuaną, mógł być jej jednym z miłośników.
To w 2011 roku antropolog z RPA, Francis Thackeray postanowił zbadać substancje z 400-letniej fajki tytoniowej znalezionej w domu. Szekspira. Antropolog przyniósł fajkę do laboratorium zajmującego się narkotykami, gdzie wraz ze swoim zespołem zbadał ją za pomocą chromatografii gazowej i spektrometrii masowej. Później odkrył, że zawiera pozostałości kokainy i nikotyny, które prawdopodobnie pochodziły z liści koki z Peru.
W sumie opisano 24 fragmenty fajek, a osiem z nich zawierało ślady marihuany. Z tych ośmiu fajek, cztery znaleziono w ogrodzie przy domu słynnego autora. Wszystkie te fajki miały sygnaturę chemiczną porównywalną z marihuaną. Oczywiście wyniki nie były rozstrzygające, głównie dlatego, że nie ma twardych dowodów na to, że sam Szekspir palił tą fajkę. Nic też nie wskazuje na to, że te fajki były jego, ale sugestia, że prawdopodobnie palił marihuanę wywołała wiele poruszenia w świecie!
Ponad dekadę później Thackeray powrócił, aby przedstawić swoje spostrzeżenia, że fajki jednak dostarczyły odpowiednich dowodów, które wskazują, że wcześniejsze założenia były prawdziwe. Twierdził, że obok jego danych naukowych istnieją dowody historyczne i literackie, które mówią opinii publicznej, że dramaturg palił marihuanę. Ostatnio niektórzy historycy sugerowali, że William Szekspir lubił zioło. Być może istnieje słaby związek, ale książka botaniczna opublikowana w 1598 roku mogła wykazać, że nawiązał do swoich przyjemności z ziół, gdy wspomniał o popularnych smakach tytoniu.
Tymczasem Thackeray ma nieco inną interpretację Sonnetu 76. Według południowoafrykańskiego antropologa Szekspir wspomniał o niechęci do dziwnych związków, ale jego interpretacja tego wyrażenia jest taka, że podczas pisania, poeta wolał marihuanę od kokainy.
Może być niejasne, kiedy ludzie w tamtym czasie, w tym Szekspir, zaczęli używać marihuany. Również niektórzy historycy nie są zadowoleni z tej interpretacji. W rzeczywistości uważają, że te analizy były w najlepszym razie wątpliwe. James Shapiro z Columbia University powiedział w wywiadzie, że nie ma sposobu, aby dowiedzieć się, co robił lub czego nie robił William Szekspir, kiedy pisał swoje dzieła. Chociaż fajki mogły zostać znalezione w jego ogrodzie, nie oznacza to, że nie używał ich ktoś inny. Istnieje milion różnych historii, które można im przypisać.
Jednak marihuana istnieje od tysięcy lat. W czasach Szekspira nie była kryminalizowana w wielu częściach świata aż do początku XX wieku. Nic więc dziwnego, że jej użycie w czasach autora zostało zaakceptowane.
Ciekawe, że niektóre z najlepszych dzieł w historii literatury angielskiej mogły być pod wpływem narkotyku.
Z niektórymi badaniami wspierającymi użycie marihuany przez Szekspira i jego pisma, które w sposób daleki od bezpośredniego mogły odnosić się do zioła, to odkrycie może być po prostu jednym z najbardziej skłaniających do myślenia odkryć w ostatnich czasach.
