Może wydawać się szalonym powiedzenie, że dzięki marihuanie jestem lepszym chłopakiem, ale oto mój przykład… W wielu poprzednich związkach byłem jak huśtawka emocji i jedna wielka niepewność, a to zawsze prowadziło do jednego. W końcu znalazłem kogoś z kim „kliknęło”, ale byłem przerażony, że znowu wszystko zepsuję. Po wytłumaczeniu moich obaw dziewczynie dotyczących moich zaburzeń lękowych i egoizmu postanowiliśmy, ze zaczniemy palić marihuanę razem. Skończyło się tym, że kochaliśmy się […]